Bieganie w planie

Niezależnie czy masz dzieci, czy nie – wiesz, jak działa plan lekcji. Mówimy o planie lekcji w szkole.

Poszczególne zajęcia (lekcje) są rozpisane, a dzieciaki muszą się na nie obowiązkowo stawić. Ty, czyli mama lub tata, nie szukasz wymówek, nie zwalniasz dzieci z lekcji co drugi dzień. Nie zostają w domu, gdy nie chce im się wstać, gdy jest chłodniej albo gdy pada deszcz.

Pewnie, że dzieci nie pójdą do szkoły, gdy są chore albo gdy musisz z nimi coś pilnie załatwić i to nie może czekać, ale generalnie lekcji się nie odpuszcza. Taka jest zasada.

  • Bo każda lekcja jest po coś.
  • Bo to element długoterminowego kształcenia.
  • Bo nawet jeśli z dnia na dzień nie widać rezultatów, to na koniec coś z tego wynika.
  • Lekcje bywają czasem nudne i nieciekawe, ale trzeba iść na wszystkie. Nie można sobie wybierać.
  • I jeśli nie pójdą na jedną lekcję, to nie ma tragedii, ale już odpuszczenie kolejnej (i kolejnej) jest kłopotem.

Dzieci oczywiście lubią jedne lekcje bardziej, inne mniej, ale idą, działają.

Tak samo zrób z bieganiem. Zapisz treningi biegowe jak plan lekcji:

  • dzień
  • godzinę
  • rodzaj treningu
  • czas trwania

Możesz to zrobić w planerze marzysz.biegnij, masz miejsce co tydzień na zapisanie planów biegowych i nie tylko:

Najlepiej zrób taki plan na cały miesiąc (albo w ogóle na cały rok), ale jeśli nie możesz – to ustalaj go i zapisuj z tygodnia na tydzień. A w najgorszej wersji z treningu na trening. Ale koniecznie zapisz ten „plan lekcji”. Powieś w widocznym miejscu, żeby go nie zapomnieć. Żeby się przygotować, nastawić. Żeby rodzina wiedziała, kiedy biegasz.

I nie szukaj wymówek od pójścia na trening. Co powiesz dziecku, gdy poprosi Cię o zwolnienie z historii, bo „nie chce mu się” albo „nie lubi tej pani”? No ok, raz może mu się nie chcieć, raz możesz mu odpuścić, ale co tydzień? No to już wykluczone.

Jeśli nie potrafisz poukładać obowiązków i wydaje Ci się, że ciągle masz za dużo „na głowie”, to zorganizuj całe życie rodziny i swoje wokół takiego „planu lekcji”.

U nas „plan lekcji” jest stale obecny. Na lodówce:

Spróbuj. Jak Ci się nie sprawdzi – to możesz oddać planer.